Witam wszystkich.
Na podstawie ostatnich wydarzeń z Grecji odnośnie sprzeciwu i
protestów ludzi przeciwko zmianom, które zafundował im rząd,
zastanawia mnie jak zachowalibyśmy się my jako naród, społeczność,
przeciwko zmianom, likwidacjom zakładów pracy, prywatyzacjom
zakładów państwowych, brakiem miejsc pracy oraz wszystkim tym co
nam fundują nasi włodarze. Puki co na razie przyjmujemy wszystkie
oferowane zmiany jak "stado baranów" które się pogania.
Wzrost cen żywności, wzrost cen paliwa, wzrost podatku VAT, wzrost
cen za wszelkie media, wszystko to co ruszyło greków i wyszli
protestować na ulice, aby się sprzeciwić, a u nas cisza i spokój,
a wszystko ładnie jest kryte pod hasełkiem "kryzys". Co
nam narzucą tak my to wszystko przyjmujemy. Brak w naszym narodzie
takiej jedności jaką widać u innych społeczności, interesujemy
się tym czy sąsiad wylewa nieczystości do rowu w Godowej robiąc
to samo, czy ktoś kto zaczyna jakiekolwiek remonty lub budowy domu
posiada takowe pozwolenia, lub jeszcze inne sprawy narzucane nam z
góry typu afery - żeby zająć czymś naród i dalej robić swoje
przekręty.
Na forum znajduje się mnóstwo postów związanych z
niezadowoleniem społeczności z wybranych władz, z tym że się nic
nie dzieje w naszej gminie czy powiecie, lub z innymi chorymi
pomysłami które widzimy na co dzień. Siedzimy tutaj i nic, może
przydałaby się taka akcja która, zmusiłaby do robienia, a nie
ciągłego obiecywania obecne osoby zajmujące dane stanowiska. Może
uświadomiłoby ich o tym, że nie maja do czynienia z tym wcześniej
nazwanym „stadem baranów”, a z rozumnymi ludźmi którzy, chcą
jakichkolwiek zmian w naszym kraju. Skoro zostali wybrani przez Nas,
to niech się wywiążą z obietnic, bo to ludzie spowodowali, że
grzeją obecne stołeczki.
Podejrzewam, że jakby nasza społeczność Polska/Strzyżowska
chciała się tak zebrać, aby przeprowadzić protest, wyjść na
ulice i sprzeciwić się obecnym władzom, obecnie panującej
sytuacji skończyłoby się to na początku samego pomysłu. Wydaje
mi się, że największą przyczyną byłby brak zjednoczenia się i
zgodności aby przeprowadzić daną akcje.
Pytanie do Was, może macie jakieś inne pomysły dlaczego by tak
było?

Tak, wyjdźmy na nasz strzyżowski rynek, połączmy się solidaryzmem z Grekami...
Grecy są sobie sami winni, żyli ponad stan obładowani przywilejami socjalnymi, teraz przyszło im płacić słoną cenę - takie jest właśnie życie na kredyt a Ty z całym szacunkiem chyba nie za bardzo orientujesz się w tym, co rzeczywiście się tam przez lata działo...
Widzę także nutkę socjalistyczną w wypowiedzi: państwowe - lepsze, tak sądzisz? Grecja to doskonały przykład państwa, które "troszczy" się o swoich obywateli, skubiąc ich podatkami. Myślisz że państwo potrafi lepiej wydać Twoje pieniądze od Ciebie samego?
Jak pokazała historia, gospodarka państwowa nie sparwdziła się nigdzie, nawet w komunistycznych Chinach. Może przespałeś te dwie dekady ale żyjemy w innym kraju, gdzie mimo że kuleje skopany przez państwo ale jednak panuje wolny rynek.
Nie chce mi się tutaj tłumaczyć podstaw makroekonomii bo nie miejsce do tego ale dla własnego dobra - poczytaj o jej prawidłowościach i regułach, to nie będziesz się tak ośmieszał publicznie, wypisując farmazony... wybacz.
A wracając do clue Twojej wypowiedzi. A w czym lepszy jest Twój post z narzekaniem na narzekanie od samego narzekania? Co Ty zrobiłeś żeby coś zmienić? Hmm?