15 grudnia 2025 r.

Forum dyskusyjne

Zapraszamy wszystkich do korzystania z forum dyskusyjnego. Staramy się aby każdy użytkownik znalazł coś siebie jaki i również będzie miał okazję dowiedzieć się czegoś nowego. Przypominamy o konieczności stosowania się do regulaminu portalu !!!

Dodawanie wpisów tylko po zarejestrowaniu się na stronie!

Forum » Poezja
  • _Trybun_Ludowy_

    Rzeczywistość

    Pewien lokal jest w Rzeszowie,

    - co tam było Wam opowiem.

    Lokal ten przy xxxxerze,

    -a opowiem Wam też szczerze.



    Pchełka tam przywędrowała,

    - dwoje dzieci z sobą miała.

    Rozglądała się dookoła,
    - była smutna nie wesoła.



    Szefa jak też zobaczyła,

    - grzecznie się mu ukłoniła.

    Pracę bym ja jakąś chciała,

    - bym tu dzieciom jeść coś dała.



    Okna pięknie ja umyję,

    - chociaż przyznam ledwie żyję.
    Jadłam jeszcze tydzień temu,

    - lecz nie głodna, nie wiem czemu?



    Moje dzieci wczoraj jadły,

    - a już dzisiaj bardzo zbladły.

    Jestem ja ,,zreformowana”,

    - moja firma skasowana.



    Razem z mężem pracowałam,

    - a odprawy nie dostałam.

    Mąż mój zginął też tragicznie,

    - bo załamał się psychicznie.



    Grosze jakieś więc przyznali,

    - komornicy je zabrali.

    Też z mieszkania wyrzucono,
    - z dziećmi tu się nie liczono.



    U przyjaciół pomieszkiwałam,

    - i choć pracę ja szukałam.

    Takiej stałej mnie nie dano,

    - bo meldunek nam zabrano.



    Dzisiaj jeszcze jeść nie muszę,

    - choć mam bardzo słabą duszę.

    Chcę by dzieci coś ciut zjadły,

    - by już gorzej też nie bladły.



    Ja się wam więc zrewanżuję,

    - bo podłogę wypastuję.

    I posprzątam jak najlepiej,

    - nie chcę wiele , się nie lepię.



    Bo też powiem proszę Pana,

    - na żwirowni ja kąpana.

    Dzieci także ja tam myję,

    - każde ma też czystą szyję.



    O higienę dbam najlepiej,

    - choć na co dzień biedę klepię.
    Może z Polski wyjedziemy,

    - jak przez lato grosz zbierzemy.


    Teraz jak wybory były,
    - jeden Pan była dla nas miły.

    Wiele też nam na obiecał,

    - jak głosować też polecał.



    Ja na niego głosowała,

    - w zamian pomoc nie dostała.

    Choć obiecał nam Schronisko,

    - bo też mieszkał on tam blisko.



    Teraz jest w dzielnicy nowej ,

    - dość bogatej i willowej.

    Mieszka jak na Wilanowie,

    - co innego ma już w głowie.



    ,,Pchełki” są mu nie potrzebne,

    - kłopot robią ludzie biedne.

    Jest już przecież po wyborach ,

    - dać nam trzeba po zaworach.



    Likwidować ,,trza” zakłady,

    - ziemię sprzedać gdzie da rady.

    Strefy więc Ekonomiczne,
    - obcym dać biznesy śliczne.


    Grosze niech tam zarabiają,
    - i przy groszach zamartwiają.

    Tak się w Polsce porobiło,

    - ludziom żyje się nie miło.



    Mało kto się kiedy śmieje,

    - źle naprawdę. Źle się dzieje.

    Dzieci często głodne płaczą,

    - gdy galerię też zobaczą.

Ostatnie dyskusje na forum

Śledź nas

Najczęściej oglądane

Ostatnie komentarze

Trending News

Newletter