Zakorzeniając się w kulturę amerykańską zauważamy, że dzisiejszy dzień jest jednym, z ważniejszych. 2 lutego w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie obchodzony jest co roku Dzień Świstaka. Święto to podobne jest do Dnia Niedźwiedzia, które było obchodzone w dawnej Europie oraz do angielskiego Dnia Borsuka.

Należy jednak zwrócić uwagę na głównego bohatera tego dnia. Wbrew wyobrażeniom Polaków nie jest nim świstak, tylko jego cień. Cała zabawa polega na tym, że zwierzę wyciąga się z nory i obserwuje się je, czy zauważyło swój cień. Jeśli tak, to źle wróży, gdyż śnieg pozostanie jeszcze 6 tygodni i zima szybko ich nie opuści. Wszyscy jednak oczekują, aby świstak go nie zobaczył, gdyż to oznacza, że wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Ludzie zauważyli, że bardzo często metoda ta jest skuteczna. Jednak z praktycznego punktu widzenia jest to zwykłym przypadkiem.
Słynnym świstakiem, który przepowiada jak długo potrwa zima jest Phil z Punxsutawney. Po raz pierwszy zaczęto go obserwować w 1886 roku.
Natalia Klimek
Dodaj komentarz