Od czwartkowej nocy znów zawitała u nas zima. Intensywne opady śniegu w piątek 13 lutego spowodowały, że na wielu drogach trudno było osiągnąć prędkość większą niż 30 km/h. Śliska nawierzchnia oraz słaba widoczność utrudniały jazdę.
Tak więc, od paru dni jedną z podstawowych rannych czynności jest odśnieżanie wjazdów przed domami. W wielu miejscach potworzyły się wielkie korytarze śnieżne, które powodują, że czujemy się jak Eskimosi. To jednak nie wszystko, gdyż są miejsca, do których nie sposób dostać się samochodem. Pogoda zadbała również i o to, abyśmy nie tylko wygodnie siedzieli w samochodzie, ale również rozprostowali nasze kości.

Na taką zimę czekały zapewne dzieciaki, które niestety kończą w tym tygodniu ferie zimowe. Być może to właśnie taka mała niespodzianka dla najmłodszych, aby mieli jeszcze chwile białego szaleństwa, aby potem wrócić pełnymi zapału do drugiego semestru szkolnego. To właśnie ten czas, w którym znów powracają głównie sanki, ślizgi i narty. I choć my starsi wolimy domowe ciepło, to nie sposób nie cieszyć się z radości tych najmniejszych.
Takiej pogody spodziewali się zapewne ci, którzy znają stare ludowe przysłowia i w nie wierzą. Mam na myśli jedno z nich:
Na Gromnicznej mróz, szykuj chłopie wóz.
Oznacza ono to, że jeśli w święto Matki Boskiej Gromnicznej na naszych termometrach temperatura spadnie poniżej zera, to wiosna zbliża się do nas dużymi krokami. Jednak w tym roku 2 lutego była dodatnia temperatura, czyli zgodnie z powiedzeniem, znów zawita do nas zima.
Każdy z nas na pewno potrafi dostrzec dobre strony zimowej aury. Niektórzy zachwycają się pięknem ośnieżonych drzew, sam biały puch budzi w nich radość, a stoki pełne narciarzy budzą zachwyt. Niektórzy wybierają się na weekend w Bieszczady, aby zaznać choć trochę białego szaleństwa. Na narciarzy czekają stoki na Weremieniu, na Laworcie, czy wyciąg w Ropience.
Wielu ludzi nie przewidywało srogiej zimy w tym roku. Liczyliśmy na to, że w grudniu będą silne mrozy i dużo śniegu, a skoro te miesiące mamy już za sobą, to zimy nie będzie. Mimo, że spodziewaliśmy się zimy to i tak zostaliśmy przez nią zaskoczeni. Już starsi ludzie mówią, że w zimie muszą być mrozy, gdyż zabiją bakterie i nie będziemy tak dużo chorować.
Jednak zimowy czas na pewno nie cieszy służby drogowe, która walczą z dużymi ilościami śniegu oraz śliską nawierzchnią. W tym okresie, tzw. niespodziewanej zimy zwiększa się ilość śmiertelnych wypadków. Na drogach należy zachować szczególną ostrożność, aby nie narażać na niebezpieczeństwo siebie, najbliższych, a także innych ludzi. Należ również ograniczyć długie spacery w wyższe partie gór, gdyż osuwające się lawiny są bardzo niebezpieczne dla ludzkiego życia. GOPR robi wszystko co w ich mocy, aby wydostać ludzi spod śniegu, czy pomóc im wrócić na właściwy szlak turystyczny. Należy pamiętać o tym, że oni są tylko ludźmi i nie zawsze potrafią dotrzeć na czas.
Tak więc: Idzie Luty, podkuj buty :)
Natalia Klimek
Dodaj komentarz