Poniżej prezentujemy krótki wywiad jaki przeprowadziliśmy po meczu Wisłoka Strzyżów z Crasnovią Krasne. Odpowiedzi na trzy pytania udzielił nam jeden z dwójki trenerów Wisłoka Strzyżów - Michał Pilut.

Na początek chciałbym zapytać jak na dzień dzisiejszy wygląda sytuacja z Pana kontuzją?
Michał Pilut: W piątek będę robił rezonans magnetyczny a wyniki będę miał w najbliższym czasie. Trzeba będzie trochę poczekać. Będę coś więcej wiedział po wizycie u lekarza z wynikami tego rezonansu. Na dzień dzisiejszy tak sprawa wygląda i więcej na ten temat nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Jaki cel postawił zarząd klubu drużynie Wisłoka na ten sezon?
Michał Pilut: Główny cel to wiadomo - utrzymanie w V lidze. Wisłok Strzyżów miał już przygodę z okręgówką i można powiedzieć przykrą, bo najpierw awansował a potem w pierwszym sezonie spadł z tej ligi. Naszym celem oprócz utrzymania jest zajęcie jak najwyższej lokaty w lidze.
Do zespołu dołączyło w tym sezonie trzech nowych piłkarzy. Czy planujecie jeszcze jakieś transfery czy w rundzie jesiennej będziecie dysponować obecnym składem?
Michał Pilut: Na dzień dzisiejszy raczej pozostaniemy przy tych trzech nabytkach. Zobaczymy, nie ukrywam, że jeszcze będziemy rozglądać się, ale przypuszczam, że pozostaniemy z tą drużyną. Dojdzie do nas jeszcze wracający po długiej przerwie Grzesiu Skiba, który miał przerwę w grze z powodu pracy zagranicą. Grzesiek grał już u nas w tamtym sezonie i na pewno będzie on dużym wzmocnieniem. Liczę na jego pomoc szczególnie w grze defensywnej.
Wywiad przeprowadził: Tomasz Bysiewicz
Dodaj komentarz