Jaki Miś....przenośna kasa fiskalna jest np na każdym parkingu w Strzyżowie! Ty wiesz na jakim swiecie żyjesz?
Zrób więc Ty, coś dla tych biednych plączących się tabunami pod tunelem(  z opisu wynika, że wręcz tam nocujesz)  i zapisz sobie ze stony www.cstr.pl numer tel do przewodnika i podawaj. I przestań jak warchoł nadawać na tym forum, udając szlachtę strzyżowską.
 
Albo weż lokalny patrioto tuel w dzierżawę i udostępniaj, propaguj, opowiadaj o historii i zarabiaj!
Każdy zabytek potrzebuje swojgo duchowego tutora. Nie gminy-  instytucji  a człowieka  . Widzę, że kochacie to miasto i chcecie być doceniani, zauwazani w Polsce, świecie i kosmosie.
Macie do tego i prawo i możliwości.
Werbalne napewno....

Nie rozumiem co ma na celu obrzucanie się ekstrementami, jedno jest jednak pewne - tunel jako jedna z większych atrakcji turystycznych naszej gminy, powinien być bardziej dostępny. Nie wiem ile sensu było w wywaleniu sporej kasy w coś co stoi zamknięte na trzy spusty. Powstawiano jakieś dziwaczne tablice, któych dewastacja to bułka z masłem zamiast powiesić w odpornych na uszkodzenia pleksach lub czymś podobnym. Ładne oświetlenie także nikomu nie służy, bo patrzenie zza krat na tlące się lampy jest średnią przyjemnością i na dodatek kasa fiskalna...
Kiedy to wszystko ma się zwrócić, skoro permanentnie jest zamknięte?

Wtajmniczony, to jest myśl, przez przypadek błysnąłeś intelektem ale się nie przejmuj bo wiekszość genialnych wyalazków powstało przez przypadek.
Pani Majka z kasą fiskalną na plecach to jest świetna myśl, to prawie tak jak żółw, tylko zamiast pancerza kasa fiskalna.
Można wmówić zwiedzającym, że hitlerowcy przeprowadzali w tunelu genetysien ekperimenten.
Maxowi można założyć zlewozmywak albo górnopłuk klozetowy i mamy prawdziwą wunderwaffe, frekfencja murowana zwiedzający będą cisnąć drzwiami i oknami.
Problem sam się rozwiąże bo napór zwiedzających rozniesie kraty w drobny pył. Pani Majka i Max będą mieli dożywoni etat a władcy naszego miasta już mogą czuć się milionerami.

Saturator wolę ...bo swój target widzę w tych co im w gardłach zaschnie od pyskowania.

OT :"nie dyskutuj z idiotą; najpierw zniży Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" - taka oto maksyma przypomniała mi się w czasie słonecznego poranka.

Może być idiota...nie przeszkadza mi to
Przypominam , że w trakcie starcia" dyskutujący" się denerwuje, 'idiota'  świetnie się bawi!
Po
pewnym czasie dyskutant się wycofuje. Przegrywa tym samym podwójnie: we własnych
oczach, bo jego argumenty nie przekonały przeciwnika i oczywiście w
oczach 'idioty', który słusznie ma prawo tryumfować, bo wygrał w to, w
co grał.
Nie ważne środki , ważne cele :)

Maxkolonko - małe sprostowanie: nigdy nie użyłem wobec mojego adwersarza (niezależnie od jakości dyskusji i jego poziomu) inwektywy lub słowa powszechnie uznawanego za obraźliwe. To jest Twoja nadinterpretacja faktów połączona z niepełnym rozumieniem tekstu. Moim, podkreślam moim zdaniem są dwie możliwości:
1. odpowiada Ci rola \"ofiary\", z lubością stawiasz siebie w tej roli i jest to jakaś odmiana masochizmu;
2. Twoje kompetencje kulturowe nie należą do najwyższych na tym forum i w związku z tym znacznie rzadziej posługujesz się językiem literackim i metaforami, a częściej gwarą środowiskową i naleciałościami regionalnymi związanymi z miejscem gdzie aktualnie funkcjonujesz oraz warunkami jakie generuje Twoje otoczenie. W tym przypadku może istnieć brak możliwości zrozumienia cytatów i metafor użytych w dyskusji i częste dosłowne ich odcztytywanie. Przejawia się to również obrażaniem innych i charakterystycznym dla Ciebie doborem słów określających osoby o odmiennym od Twojego zdaniu.
Teraz krótki cytat z klasyka gatunku: \"...w trakcie starcia \"dyskutujący\" się denerwuje, \"idiota\" świetnie się bawi!...\"
Pozostaje życzyć dalszych miesięcy zabawy i mam nadzieję, że nie jest to Twoja jedyna rozrywka:)
Wyjaśnię Ci również uczucia targające człowiekiem podczas jego dyskusji z \"idiotą\" bo daję głowę, że nieczęsto występujesz podczas dyskusji z tej strony. To jest mieszanka zrezygnowania, braku wiary w przynależność niektórych ludzi do naczelnych, to jak grochem o ścianę. Ja nie mam monopolu na prawdę i rację, ale staram sie zawsze zrozumieć i przemyśleć argumenty drugiej strony. Ty tych argumentów nie potrafisz wyartykułować - taka to dyskusja. 
Jeszcze dwie sprawy i koniec by nie usłyszeć zarzutów o grafomanię:) Najpewniejszym sposobem na popełnienie samobójstwa przez \"idiotę\" jest skok z poziomu jego EGO na poziom jego IQ. Śmierć na miejscu pewna. Specjalnie dla Ciebie mały cytat z piosenki pt. \"Żyję w kraju...\" zespołu SNL:
\"Bywasz piekącym jadem trollów
na internetowym forum
Wiwat Polonia, frustrata,
wiwat to psychopata
Jam nieudacznik, grafoman i śmieć
Tylko tu możesz być Bogiem, na wszystkich podnosisz nogę
I załatwiasz te sprawę jak pies\"
Uniwersalne i do wielu z nas pasuje:)
Pozdrawiam serdecznie.

Widząc twoją odpowiedź; przypomina mi się historia z przed kilkunastu
lat kiedy to byłam na praktykach na jednym z posterunków. Odelegowany na
miejsce zdarzenia policjant, przedstawił swojemu zwierzchikowi notatkę
służbową z zajścia. Ten tylko spojrzał i powiedział :
- Boze, ile tu przecinków, średników, nawiasów, cytatów i kropek! Widać, że chłopak starał się myśleć!
Dlatego
też i ja nawet nie czytam tego twojego referatu w myśl zasady jaką
wyznawał mój ks. prof. Florian Lempa - specjalista od prawa kanonicznego
:
- Odpowiedź ma wyczerpać temat, a nie czytającego!